Wstałem po 11. ale nie o własnych siłach, żeby nie było. W trakcie mojego kojącego snu zadzwonił telefon. Siłą rzeczy musiałem się obudzić i odebrać, choć zajęło mi to chwile żeby znaleźć zieloną słuchawke.. Mogłem się spodziewać, że to będzie Kuba, bo tylko on potrafi w środku nocy zakłócić mój sen. Zaczął mi bredzić o jakiejś imprezie i 17-latce na jego łóżku, której się nie podobało, że przed seksem z nią nie zmienia pościeli z obawy przed tym, że nie wiem kto na nim był przed nią. Paranoja. Ja na prawde nie wiem skąd on je bierze, te wszystkie puste -nastki, szukające zabawy typu one-night-stand lecące chyba na dobrą bajere.. chyba chodzi na jakieś zorganizowane akcje typu 'oddam suke w dobre ręce'(?!), bo na prawde z dnia na dzień ten człowiek mnie zaskakuje. Albo może po prostu został mu sentyment do młodszych laseczek po ostatniej Natalii.. i teraz odgrywa się na każdej następnej w dość oczywisty, chamski sposób. Ale zauważam pewne podobieństwo między nami. Tak, tak, też tak robiłem i aż głupio się do tego przyznać, ale w moim przypadku tak było ponad 3 lata temu... a Kuba ma 24 lata na karku i doskonale się bawi uczuciami. Z tą jednak różnicą, że ja już dostałem pożądnego kopa w dupe, bo jak to się mówi 'trafił swój na swojego'.. i wiem jak to boli. Damn.
W sumie dobrze, że już wstałem, poczekam teraz sobie na Nią i mam nadzieje, że się do mnie odezwie, w końcu ma dzień wolny od pracy. Tylko mam nadzieje, że Jej niczym nie uraże, bo kiedy jestem niewyspany, to jestem nieobliczalny i wkurwiający.. Ale Ona o tym wie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz