nie żeby ten cytat nie pasował do mojego obecnego trybu życia ale niestety tak to się narazie przedstawia. troche inaczej sobie wyobrażałem prace w ups'ie.. kazdy dzień jest taki sam i powoli zaczynam popadać w rutyne co mnie irytuje i powoli delikatnie mówiąc zaczyna wkurwiać. dzień w dzień to samo, pobudka o 6:15.. 40 min dojazdu do bazy żeby tak kolejne 3 godziny ledwo stojąc na nogach niewyspanym wybiórczo sortowac swoje paczki na Sopot, który generalnie nie jest duży, ale biorąc po uwagę liczbe wszystkich przesyłek to chwilami zastanawiam się czy po prostu nie usiąść i sie nie rozpłakac ;] wieczne użeranie się z klientami stało się już codziennością, stałem się jeszcze bardziej pyskaty, obojetny i wulgarny bo zawsze musi być jakiś debil, który ma coś do powiedzenia zamiast po prostu przemilczeć i być wdzięcznym za to że jestem :D :P ale całe szczęście niektórzy sa na tyle wyrozumiali i widząc biednego, spracowanego Kubusia który robi oczka jak kotek ze Shreka, że nawet za fatygę zostawią jakis napiwek :D sporadycznie ale jednak się trafia.. a czasami po prostu pomagam im mówiąc że jest mi przykro ale nie mam z czego wydac :P i tak po 10 godzinach spędzonych za kłókiem samochodu bez wspomagania [dramat!], biegania po schodach na 10 piętro bo kurwa winda nie działa żeby zostawiać aviso, można mieć wszystkiego dosyć.. a żeby tego było mało jeszcze okazuje się jest manko - po prostu zajebiscie. Żyć, nie umierać. Wracam do domu, zachaczając o monopolowy, bo w końcu jak napiwki to trzeba na piwo wydac, i mam wszystkiego serdecznie dosyć. Nic mi się nie chce. Więc pije te piwa w główce troche zaszumi.. i czas iść spać bo rano znów trzeba wstać w środku nocy. I tak dzień za dniem.. weekendy.. w piatek smokin' weed, sobota wódka + martini + redbull, 3/4 niedzieli na kacu i zakupy bo trzeba na coś wydać ciężko zapracowane pieniądze.
Dziś jest poniedziałek a ja czuje się jakbym conajmniej cały tydzień już pracował.. i weź tu się kurwa człowieku uśmiechnij :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz