It's hard to cary on when You are all alone. You ain't got no one to lean on. So even if You migh have hundreds of friend and no love from someone - You'd not be satyfied enough, even if You spoke the Angels language, and felt no love - You'd have been nothin'.
So I'll keep on goin through the rain & the pain.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Są dwie kategorie ludzi:
Pierwsi podejmują ryzyko nawet jeśli wydaje im się, że może się nie udać (zapewne są świadomi, że gwarancji nigdy nikt im nie da) i nawet jeśli po roku, czy dwóch powiedzą sobie „A nie mówiłem…” to wiedzą. Drudzy robią wręcz odwrotnie tym samym stojąc w miejscu…
Więc może przestań się w końcu nad sobą użalać, skoro świadomie wybierasz przynależność do tej drugiej kategorii ludzi...
komentarz zupełnie nie odnosi się do danego wpisu. jeśli ktoś ma problem ze zrozumiem postu to niech go nei komentuje :)
Prześlij komentarz