one bad trip

taaa.. no i siedze jak zwykle o tej porze przed kompem i nikogo nie ma. Normalnie jest jeszcze na gg Baby G. żyjąca w innej strefie czasowej, ale ukradkiem, tak po prostu bez słowa uciekła na impreze!! no jak mogła tak zrobić i zostawić mnie ;-) Pewnie bedzie delektować się drinami w otoczeniu umięśnionych facetów, yhymm. Ale co tam, niech Gosia szalaje ;-P
Przeglądając serwisy, na których mam pozakładane konta dochodze do wniosku, że nic ciekawego o tej porze się nie dzieje. Niby toważyskie życie kwitnie w godzinach nocnych, ale to chyba jednak nie tyczy się świata za firewall'em. Sprawdzając dziś poczte, dostałem interesującego z pozoru maila, który nie wydawał się spamem na pierwszy rzut oka. Jakaś tam firma oferuje za bardzo przystępna cene tabletki i żele... na powiększanie penisa ;-] i teraz tak się zastanawiam czy takie promocje docierają do wszystkich użytkowników poczty.onet czy jestem wyjątkiem ;-D hmm? doszedłem do wniosku, że jednak nie skorzystam z zasobów tej uprzejmej firmy i będe stosował środki naturalne, tak jak na przykład na reklamach przedstawiają: "pij mleko będziesz wielki".
Nudząc się dziś przez cały dzień, i nie robić nic kreatywnego, jak to zwykle bywa w wakacje, ściągnąłem już chyba wszystkie zremiksowane wersje mojego ulubionego kawałka Fabolous - breathe... choć nie ! to jest kreatywne zajęcie ;-) przynajmniej jak na dzień dzisiejszy.
A tak zupełenie poważnie.. to w piątek wyjeżdżam do Niemiec, i jak na ironie, tak się złożyło, że Ona wraca w piątek do Polski. I ten mój wyjazd zajebiście mnie dołuje. Dosłownie wszystkiego mi się odechciewa. Planowaliśmy to już od dobrych kilku miesięcy, że od razu po Jej powrocie się zobaczymy, ale to teraz wszystko uległo diametralnej zmianie... przeze mnie. To tylko góra trzy głupie tygodnie kiedy mnie nie będzie. Bo jak popatrzeć na to z drugiej strony to sumie 1/7 dłużej, czyli nie aż tak tragicznie. Jednak boję się, i nie wiem czy dobrze robie decydując się na taki krok. Nie chce Jej starcić.. Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wszystko się ułoży pozytywnie, tak jakbyśmy tego oboje chcieli.
Dobra, dzienno-nocny przydział fajek skończył się i czas iść spać.

...a w snach od kilku miesięcy tylko Ona.