10.8.06

ain't it funny (again)

kurwa znowu pada, caly czas. taaa... deszcz za oknem tez.

nic mi sie nie chce. pierdole.

nawet wracac mi sie nie chce.

musze polowe swoich mysli wyrzucic z glowy, bo pierdolca dostane przez nie.

hmm.. i znow jestem wulgarny. super. znaczy sie reaktywacja stanu uczuciowego po 19.03. nie no zajebiscie, oby tak dalej :/

Brak komentarzy: